Miliard euro chcą wydać w Szczecinie Chińczycy na budowę osiedla mieszkaniowego, hotelu i portu jachtowego.
Niedawno podpisany został list intencyjny między miastem a spółką Tian Yu. W ciągu trzech tygodni mają zostać doprecyzowane szczegóły umowy. Chińska firma deklaruje wybudowanie kompleksu w ciągu pięciu lat. Tian Yu to spółka powiązana z Min Hoong Development, która do tej pory w Polsce zrealizowała dwie inwestycje: w Sopocie wyremontowała hotel, w Warszawie wybudowała apartamentowce - wartość obu to 110 mln dolarów.
W Szczecinie obiecują zainwestować znacznie więcej. - Od 0,5 do 1 mld euro - oświadczył Yu Jianer, prezes firmy Tian Yu. Gdzie? M.in. nad jeziorem Dąbie (w okolicy Starego Dąbia, od rzeki Płonia do Rokicin). Przedstawił on m.in. wizualizacje apartamentowców na wodzie, hoteli, mariny, a w niej zacumowane jachty. Potrzebują minimum 50 ha. Na razie od Państwowych Zakładów Zbożowych kupili kawałeczek terenu i stojące na nim dwa spichlerze. Jedna z wersji zakłada, że gminne tereny miasto wydzierżawi im na minimum 30 lat.
W mieście podchodzi się jednak do tych planów z dystansem. Wiosną 2004 roku prezydent miasta - Marian Jurczyk już raz przedstawił mediom inwestora z RPA, który miał postawić w Dąbiu za miliard euro m.in. kilka centrów, stadion, lunapark, pole golfowe, przystań jachtową, operę, planetarium, klinikę, centrum kongresowe i stok narciarski. Skończyło się na niczym. Z kolei w 1998 roku list intencyjny z brytyjskim Chelvertonem - również na budowę lotniska, centrum handlowego, logistycznego - podpisał ówczesny prezydent Bartłomiej Sochański. Budowa nie doszła do skutku. Czy tym razem się uda? Czas pokaże.
Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin – 07.09.2006 r.
|