Władze Tarnobrzega planują wybudowanie hoteli i restauracji, powstanie pól golfowych i stadnin koni w obrębie zalewu „Machów”. Wszystko to służyć ma przyciągnięciu jak największej liczby turystów.
Zbiornik po kopalni siarki "Machów" o powierzchni 500 hektarów został już napełniony wodą. Rekultywacja tego terenu trwała kilkanaście lat i pochłonęła gigantyczne pieniądze - 1,5 mld zł! Władze Tarnobrzega chcą, by zalew stał się miejscem, gdzie będą wypoczywać mieszkańcy trzech województw: podkarpackiego, świętokrzyskiego i lubelskiego.
Aktualizowany jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który jasno powie, co może być budowane wokół zalewu. Jeszcze w tym roku ma rozpocząć się budowa kompleksu sportowo-rekreacyjnego za 3 mln zł.
- Pukają do nas też inwestorzy, którzy obrębie zalewu chcą budować hotele, restauracje, wypożyczalnie jachtów, desek, strzelnicę, a nawet pola golfowe. Są też i tacy, którzy myślą o stadninie koni - twierdzi przedstawiciel tarnobrzeskiego magistratu.
Aby wizje stały się realne najpierw konieczne są zmiany właścicielskie terenów nad zalewowych, w związku z czym prowadzone są rozmowy z obecnym ich właścicielem czyli Skarbem Państwa.
Władzom Tarnobrzega marzy się, że pierwszych turystów zalew przyciągnie jeszcze w tym roku. Według wstępnych szacunków utrzymanie zalewu rocznie będzie kosztowało około 1-2 mln zł rocznie. Miasto jest przygotowane na takie wydatki.
Źródło: Gazeta Wyborcza – 17.05.2009 r.
| 
