Krakowski sąd zadecydował o zakończeniu trwającego od 17 lat sporu pomiędzy współwłaścicielami zabytkowej kamienicy Wita Stwosza przez co dał szansę na adaptację budowli dla potrzeb hotelowych. – dowiadujemy się z Gazety Wyborczej.
Czy adaptacja będzie jeszcze możliwa ocenią eksperci budowlani. Kamienica jest dziś w opłakanym stanie i grozi jej zawalenie. Ekspertyzy budowlane mówią o zawilgoconych piwnicach, rozwarstwieniu ścian, naruszonych stropach i przestarzałej instalacji.
Ewentualny remont utrudniała jednak tocząca się od 17 lat walka w sądach między współwłaścicielami kamienicy. 77 procent nieruchomości należy do małżonków Ł.
Przygotowali biznes plan, który przewiduje remont kamienicy, adaptację na hotel z częścią muzealną i projekcją multimedialną poświęconą Stwoszowi. Nie ma na to zgody mniejszościowych udziałowców.
W 1992 roku małżeństwo Ł. wystąpiło do sądu o zniesienie współwłasności. Sprawa toczy się do tej pory. Poprzedni wyrok przyznający im cały budynek uchylił Sąd Najwyższy. Wczoraj sąd okręgowy dokonał podziału lokali. Większość przekazał małżonkom Ł., mniejszościowym udziałowcom przyznał dwa lokale użytkowe w oficynie, ale pozostawił części wspólne m.in. klatki schodowe i strych.
- Mogę przystąpić do remontów mieszkań, ale nie murów, bo tu musi wystąpić wspólnota mieszkania, w której są mniejszościowi udziałowcy - rozkłada ręce Wanda Ł.
Sprawa dotyczy jednej z najcenniejszych średniowiecznych kamienic w Krakowie. W budynku przy Grodzkiej 39 pracownię miał Wit Stwosz. Kamienicę kupił w 1476 roku. Miasto w 1990 r. zleciło opracowanie jej adaptacji na muzeum Stwosza, ale projekt upadł, bo budynek został sprywatyzowany.
Źródło: Gazeta Wyborcza – 02.07.2009 r.
|