|
Port w Łebie
|
Nie udało się sprzedać pięciohektarowego terenu po dawnym Intercampie, po zachodniej stronie portu w Łebie. Urzędnicy miejscy ustalili cenę wywoławczą za ten teren na 12,8 miliona – informuje Głos Pomorza.
Do ostatniego przetargu nie zgłosił się żaden inwestor, więc miasto realizuje plan awaryjny w przypadku tego terenu, czyli jego dzierżawę na sezon.
– Wczoraj podpisaliśmy umowę dzierżawy z jedną z gdyńskich firm – informuje Halina Klińska, burmistrz Łeby. – Dzierżawą były zainteresowane w sumie dwie firmy, niestety, drugi inwestor spóźnił się i nie wziął udziału w przetargu. Nowy dzierżawca tego terenu będzie oczywiście kontynuował tam działalność kempingową. Oferowana do sprzedaży działka (teraz już wydzierżawiona) stanowi część dawnego Intercampu (ogromnego pola kempingowego).
Na tym terenie znajduje się m.in. budynek usługowy i cztery sanitariaty. Kontynuowanie działalności kempingowej nie wymaga więc od inwestora większych nakładów finansowych. Samorządowcom zależało jednak na tym, aby inwestor, który kupi działkę, wybudował tam duży hotel o standardzie co najmniej czterech gwiazdek. Brak chętnych do kupna terenu zniweczyła, jednak te plany.
Po zakończeniu się dzierżawy terenu włodarze z Łeby zamierzają go ponownie wystawić do sprzedaży. Wstępny termin przetargu to początek października. Będzie to już prawdopodobnie szósta próba sprzedania tego terenu w ciągu ostatnich dwóch lat. Wcześniej próbowano go sprzedać za kwotę 15 mln złotych.
Źródło: Głos Pomorza - 2.06.2010 r.
|