|
Platinum Palace
|
Pięciogwiazdkowy Platinum Palace znajduje się w sąsiedztwie parku Południowego we Wrocławiu. Powstał w odrestaurowanej willi Schoellerów. Za najdroższy pokój trzeba będzie zapłacić 950 zł – czytamy w Gazecie Wyborczej.
Inwestorem jest Roman Piątkiewicz, właściciel spółki z branży hotelowej Roma Investments. Jego Platinum Palace jest piątym hotelem o tak wysokim standardzie we Wrocławiu. Pięciogwiazdkowe są również: Sofitel, Radisson Blu, Monopol i The Granary - La Suite Hotel.
Platinum, ulokowane przy parku Południowym, mieści się w zabytkowej willi rodziny Schoellerów, przedsiębiorców, którzy przed wojną posiadali na Dolnym Śląsku duży majątek. Willę zaprojektował dla nich ponad sto lat temu Felix Henry. Ozdobiona elementami klasycystyczno-barokowymi budowla została starannie odnowiona. We wnętrzu znajdziemy oryginalne rzeźby i sztukaterie oraz meble wykonane według projektów współczesnych twórców. - Wszystkie rzeźby zostały odrestaurowane, osiem miesięcy trwało zeskrobywanie kilku warstw farby, żeby odsłonić interesujące polichromie - mówi Adam Żygadło, kierownik ds. marketingu w hotelu.
Wśród 45 hotelowych pokojów nie ma dwóch identycznych. - Każde miejsce posiada swój indywidualny charakter. Goście decydują, gdzie chcą zamieszkać i czy chcą mieć na przykład widok na park. Każda łazienka wyłożona jest najlepszej jakości marmurem sprowadzonym z Włoch. Mamy najnowocześniejszy system klimatyzacji, a dźwiękoszczelne okna zapewnią gościom komfort. Specjalnie dla nas zaprojektowano komfortowe materace - zachwala szef marketingu.
Za najtańszy, kameralny pokój trzeba zapłacić 350 zł. Najdroższy apartament, tzw. pałacowy, będzie kosztował 950 zł (teraz podczas promocji ten sam apartament można wynająć za 790 zł).
W cenę wliczony jest bufet śniadaniowy, można skorzystać z sali do ćwiczeń, sauny i jacuzzi. Hotel ma do zaoferowania jeszcze limuzynę rolls royce z szoferem (usługa jest płatna dodatkowo, 150 zł za dwa kursy w obrębie miasta). Dla naprawdę wymagających zagwarantowano usługę concierge. Specjalny opiekun zawsze czeka w pogotowiu, nawet jeśli klient zażyczy sobie ekstrawaganckich zakupów, zaplanowania wycieczki na antypody lub zorganizowania koncertu.
- Jesteśmy nastawieni na zamożnych klientów, ale zachęcamy również do organizacji spotkań biznesowych oraz urządzania przyjęć weselnych i innych uroczystości - mówi Żygadło. - Od września planujemy wykwintne kolacje degustacyjne składające się z sześciu-ośmiu dań. To będą propozycje, których raczej nie spotkamy na co dzień w restauracji, naszą specjalnością będzie słynna japońska wołowina z Kobe - mówi Żygadło.
Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław – 16.07.2010 r.
|