Mieszkańcy Prokocimia protestują przeciwko budowie hotelu, który według nich ma rujnujnować klimat osiedla i znacznie pogorszyć ich komfort życia. Czterokondygnacyjny budynek ma stanąć na wąskim pasie zieleni wzdłuż torowiska, między ul. Wielicką a ul. Szarą – czytamy w Gazecie Krakowskiej.
Zdesperowani mieszkańcy założyli Stowarzyszenie dla Obrony Ładu Urbanistycznego Krakowskiej oraz zbierają pieniądze pod protestem. Uważają, że hotel kompletnie zacieni ich mieszkania, które znajdą się na tyłach budynku, gdzie powstaną parkingi i śmietniki. To zrujnuje pejzaż osiedla, składającego się głównie z niskich domków jednorodzinnych. Do tego ma dojść zaburzenie istniejącego układu komunikacyjnego, gdzie wąskie ulice nie poradzą sobie z większym natężeniem ruchu.
Mieszkańców popierają radni Dzielnicy XII. - Zamierzamy negatywnie zaopiniować tę inwestycję - podkreśla radna Grażyna Fijałkowska. - Planowany budynek jest za duży.
Z krytycznymi uwagami i obawami mieszkańców nie zgadza się Dominika Dygutowicz z DDD Architekci M2 Studio, która reprezentuje inwestora. Jej zdaniem budynek stworzy pierzeję i uporządkuje zabudowę przy ul. Wielickiej. Będzie też stanowił barierę akustyczną, wyciszającą odgłosy z ulicy i torowiska.
- To dopiero wstępna koncepcja - zastrzega Dominika Dygutowicz. - Dostosujemy się do wytycznych, jakie otrzymamy z Urzędu Miasta. Każdy projekt wykonujemy w oparciu o analizy urbanistyczne, uwarunkowania terenu i przepisy prawa. W magistrackim Wydziale Architektury toczy się postępowanie o ustalenie warunków zabudowy terenu pod hotel.
Źródło: Gazeta Krakowska – 20.10.2010 r.
|
