Deweloper budujący we Wrocławiu przy ul. św. Antoniego hotel Margott – firma Korona Piotr Drobnicki – ogradzając swój teren, zablokował dostęp do nieruchomości położonych w głębi ulicy – czytamy w Gazecie Wyborczej.
Poszkodowani są studenci i pracownicy wrocławskiej filii Wyższej Szkoły Zarządzania i Bankowości z Poznania, którzy teraz aby dostać się na uczelnię, muszą przeciskać się wąskim przejściem koło synagogi.
Ewa Witkowska, która niedawno kupiła od miasta kamienicę mieszczącą się w podwórku przy Antoniego planowała jej remont. Musi jednak z tym poczekać, bo obecnie też nie ma do niej dostępu. WSZiB i Witkowska jako właściciele nieruchomości wystąpili już do miasta o wznowienie postępowania w sprawie udzielenia Koronie zezwolenia na budowę. Chcą wyegzekwować należne im prawo dostępu do swoich nieruchomości. Działka, na której powstaje hotel, jest bowiem obciążona służebnością drogi do ich posesji.
Z kolei popularny Klub Kamfora w ogóle nie może funkcjonować. Właściciele na stronie internetowej zamieścili oświadczenie: "Z powodu zamknięcia jedynego możliwego dojścia do Klubu Kamfora jesteśmy zmuszeni do zaprzestania działalności. Ta sytuacja zupełnie nas zaskoczyła, ale niestety skutecznie uniemożliwia nam jakąkolwiek działalność w tym miejscu. Wszystkim naszym klientom i przyjaciołom dziękujemy za spędzony razem czas".
Rzecznik magistratu Paweł Czuma tłumaczy, że urząd nie może zakazać inwestorowi budowy. Jest ona zgodna z planem zagospodarowania, a prawo budowlane rzeczywiście wymaga ogrodzenia jej terenu. Rzeczą naturalną jest jednak, że wszyscy zainteresowani powinni realizować swoje interesy w porozumieniu z pozostałymi.
Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław – 23.10.2010 r.
| 
