|
(fot. alpi.pl)
|
Chińska inwestycja nad brzegiem jeziora Dąbie w Szczecinie od lat nie przeszła fazy planów. Inwestor zapewnia, że wciąż chce budować tam nowoczesne apartamentowce, hotel i marinę, czeka tylko na zakończenie procedur – donosi Kurier Szczeciński.
Inwestycja ta ma być warta nawet miliard euro. W miejscu spichlerzy Szczecińskich Zakładów Zbożowo-Młynarskich i Harcerskiego Ośrodka Morskiego Chińczycy zapowiadali osiedle apartamentowców, marinę i hotel. Na początek inwestorzy kupili zabytkowe spichrze, potem zawarli umowę z harcerzami. Jednak od 2006 roku nic przy południowym brzegu jeziora się nie zmieniło.
Powodem tej sytuacji są zwłoki w procedurach. Chińczycy nie mogą zacząć budowy bez nowego planu zagospodarowania. Szczecin zapewnia, że jest przychylny inwestycji, a długi proces przygotowania planu wynikał ze skomplikowanej sytuacji formalnej i konieczności przeprowadzenia wielu uzgodnień. Zmiany nad jeziorem oznaczają bowiem nie tylko ingerencję w tamtejszy ekosystem, ale także wpłyną na funkcjonowanie np. dąbskich rybaków. Według nieoficjalnych zapowiedzi, dokument ma w lutym wreszcie trafić pod obrady Rady Miasta Szczecina. Po uchwaleniu planu zagospodarowania, ma się rozpocząć sama inwestycja.
Źródło: Kurier Szczeciński – 25.01.2011
|