Hotel Aquarius w Kołobrzegu liczy, że powstanie w nim kasyno. Ale jak, jeżeli dwie licencje na otwarcie „jaskini hazardu”, jakie należą się całemu województwu, są już zajęte? – czytamy w Głosie Koszalińskim.
W 2009 roku kołobrzeska rada miasta pozytywnie zaopiniowała pierwsze wnioski o otwarcie kasyna w tym mieście. Jednak afera hazardowa spowodowała zaostrzenie prawa i ograniczenie liczby licencji. Znowelizowana ustawa o grach losowych i zakładach wzajemnych zezwala na otwarcie w całym woj. zachodniopomorskim już tylko dwóch kasyn. Problem w tym, że te dwa kasyna już istnieją – w Świnoujściu i Szczecinie.
Mimo to Roman Jagiełka, współwłaściciel pięciogwiazdkowego hotelu Aquarius, widzi szansę na uzyskanie licencji do stworzenia kasyna Platinium.
– W tym roku kończą się licencje wydane dla kasyn w Świnoujściu i Szczecinie – mówi Roman Jagiełka – Procedura wydawania nowych licencji jest taka, że chętni zgłaszają się do konkursu. Ze Szczecinem nie mamy raczej szans, ale ze Świnoujściem jesteśmy w stanie konkurować – uważa.
Wniosek hotelu Aquarius trafi na sesje Rady Miasta 10 marca. Zgoda radnych jest potrzebna, żeby firma mogła ubiegać się o licencję w Ministerstwie Finansów.
Pozytywna opinia Rady to dopiero początek starań o licencję. Aquarius musi wygrać rywalizację m.in. z hotelem Skanpol i Baltic Spa z Kołobrzegu, które również starają się o zezwolenie na otwarcie przybytku hazardu.
Źródło: Głos Koszaliński – 21.02.2011 r. |