Luksusowy hotel czterogwiazdkowy Andels powstanie w Manufakturze. Projekt architektoniczny wzbudził zachwyt w łódzkim magistracie.
Początkowo planowano, że hotel zajmie pół budynku przędzalni, a w drugiej połowie będzie centrum konferencyjne. Jednak inwestor - austriacka grupa kapitałowa Warimpex - postanowił zająć na cele hotelowe cały obiekt.
Architekt miasta – Marek Lisiak cieszy się, bowiem obawiał się, że podział budynku pomiędzy dwóch różnych właścicieli spowoduje, że zabytkowa przędzalnia przestanie być jednolitym obiektem.
Główne wejście do budynku będzie od strony ul. Ogrodowej. Powstanie tam podjazd dla samochodów gości. Obszerny hol będzie dostępny i od ul. Ogrodowej i od rynku w Manufakturze.
W hotelu oprócz eleganckich pokoi powstaną suites, czyli apartamenty hotelowe dla gości, którzy chcą pozostać w Łodzi dłużej niż tylko parę nocy. 20 takich apartamentów powstanie w zachodniej części budynku, od strony przyszłego Muzeum Sztuki.
- W hotelu będą niezwykle ekskluzywne pokoje. Nie znajdzie się w nim restauracja, bo w Manufakturze jest ich wiele, zostanie jedynie wydzielone miejsce, gdzie gościom podawane będą śniadania - mówi Joanna Delbar, rzeczniczka prasowa Manufaktury.
Obiekt będzie posiadał olbrzymią salę konferencyjną z nowoczesnym wyposażeniem audiowizualnym. Zajmie ok. 1/3 najwyższej kondygnacji hotelu (nie będzie w niej żadnego słupa ani ścianki). - Biorąc pod uwagę dużą powierzchnię i standard, drugiej takiej sali nie ma w tej części Europy - mówi Marek Lisiak. Na dachu znajdą się tarasy do podziwiania panoramy Łodzi i rynku w Manufakturze.
Ponieważ wnętrze potężnej fabryki jest teraz ciemne, projektanci wymyślili, że doświetlą je przez dach.
Projekt podobno jest znakomity, choć architekci musieli dostosować się do wymogów zabytkowej, szczególnie cennej dla łodzian architektury. - Zaprojektowanie hotelu w budynku, który miał kiedyś inną funkcję, nie jest proste. Architekt musi dopasować projekt np. do zabytkowego podziału okien, które wyznaczają szerokość pokoi. Bardzo ważne jest, żeby nie zatracić klimatu starej łódzkiej fabryki - mówi Marek Lisiak.
Architekt miasta przyznaje, że jest pod wrażeniem projektu. Wniósł jednak parę uwag. Domagał się m.in., by zachować charakterystyczne zwieńczenie dachu (mimo wprowadzania tam tarasów, doświetlenia wnętrza). - To ważny element widoczny z ulicy i rynku Manufaktury - zaznacza. Zalecił także ściślejsze powiązanie hotelu z ul. Gdańską. Ta ulica w przyszłości nabierze znaczenia, bo od Gdańskiej będzie wejście do Muzeum Sztuki, a poza tym połączy Muzeum Sztuki przy ul. Więckowskiego z filią w Manufakturze.
Jeśli projektanci naniosą zmiany zalecane przez miejskiego architekta, inwestor może występować o pozwolenie na budowę. Nie będzie miał z tym problemów, bo dla Manufaktury istnieje miejscowy plan zagospodarowania. Z pracami może ruszać natychmiast.
Oddanie czterogwiazdkowego hotelu zaplanowano na pierwszy kwartał 2008 roku. Ma zbiec się z otwarciem w Manufakturze Muzeum Sztuki.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź – 27.12.2006 r.
| 
