Strona główna » Aktualności hotelarskie z kraju » Mieszkańcy Kazimierza w Krakowie nie ustępują w... | Aktualności hotelarskie z kraju
Mieszkańcy Kazimierza w Krakowie nie ustępują w walce o swoje mieszkania i miejsca pracy
|
Kamienica przy ul. Józefa (fot. Jakub Ociepa-Agencja Gazeta)
|
Zakon Kanoników Regularnych Laterańskich w Krakowie, który jest właścicielem kamienic przy ulicy Józefa i Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu, postanowił wydzierżawić budynki prywatnej firmie. Ta z kolei chce je adoptować na pokoje hotelowe, przeciwko czemu protestują ich mieszkańcy – czytamy w Gazecie Wyborczej
Mieszkańcy kamienic, którzy prawdopodobnie będą musieli opuścić swoje lokale prowadzą od jakiegoś czasu protesty (czytaj: „Mieszkańcy i właściciele lokali przy ul. Józefa w Krakowie wyszli na ulice”). Na razie bezskutecznie, ale się nie poddają. Zorganizowali już uliczny happening, a teraz postanowili zaapelować o pomoc do Watykanu.
- Gdybym wiedziała o tych planach wcześniej, nie przeprowadzałabym remontu. Za brak informacji mam do księży żal - skarży się jedna z mieszkanek. Interwencje w kurii nie przyniosły rezultatu bowiem nie ma ona formalnej władzy nad zgromadzeniami zakonnymi.
Mieszkańcy napisali więc pismo uzasadniające swoje pretensje z żądaniem cofnięcia decyzji wydzierżawienia budynków, którego adresatem jest nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore oraz opat generalny Zakonu Kanoników Regularnych Laterańskich o. Bruno Giuliani. Teraz zbierają pod nim podpisy.
Przeor o. Dariusz Kaczyński, pytany o motywy wydzierżawienia nieruchomości mówi: „Kierowaliśmy się chęcią ratowania zabytkowej materii tych kamienic. Skończmy z mitem, że klasztory śpią na pieniądzach. Budynki są w fatalnym stanie. Wymagają natychmiastowego remontu. Poszukaliśmy inwestora, który może tego dokonać z zachowaniem wszelkich zasad moralnych.” Przeor zapewnia, że nikt nie zostanie wyrzucony na bruk.
Anna Stępniewska-Janowska, reprezentująca firmę De Silva Haus, dzierżawcę budynków, podkreśla, że firma szuka ugody z mieszkańcami, ponieważ warunkiem przeprowadzenia remontu są puste lokale. - Do tej pory mieszkania opuściło dziesięć rodzin – mówi Stępniewska-Janowska.
Źródło: Gazeta Wyborcza - 28.10.2011
| | | |
|
Komentarze: |
|
|
|
|
|
| | |