|
Hotel Levin, Londyn
|
Strajk w Wielkiej Brytanii, w którym pod koniec listopada wzięły udział dziesiątki tysięcy pracowników sektora publicznego miał minimalny wpływ na wydajność hoteli i ich działalność operacyjną Brytyjscy pracownicy protestowali przeciw zmianom jakie mają się dokonać w programie państwowego systemu emerytalnego zakładające wydłużenie okresów składkowych i wydłużenia wieku uprawniającego do przejścia na emeryturę.
"Nie mieliśmy sygnałów, aby na działalność handlową prowadzoną w sektorze hotelarskim w Londynie, w jakimkolwiek stopniu wpłynął zorganizowany tam strajk", powiedział Russell Kett, dyrektor zarządzający hotelowej firmy doradczej HVS w Londynie. "Naszym zdaniem, strajk byłby odczuwalny dla branży, gdyby wpłynął na funkcjonowanie systemu transportowego stolicy, ale ponieważ tak się nie stało, branża hotelarska nie poniosła żadnego uszczerbku.”
Kate Levin, dyrektorka 12-pokojowego, niezależnego butikowego hotelu Levin znajdującego się w centrum Londynu, nie zauważyła żadnych istotnych zmian w funkcjonowaniu swojego obiektu. "Ten strajk naprawdę nie wpłynął na nasze działanie. Naszym gościom udało się przylecieć i wylecieć na czas, tak samo zresztą jak personelowi, który dotarł bezproblemowo do pracy”, powiedziała Kate Levin.
Dane zgromadzone przez firmę STR Global, wykazały niewielki spadek ogólnej wydajności dla obszaru Greater London w tygodniu kończącym się 3 grudnia. W środę, 30 listopada, w dniu strajku, obłożenie spadło o 7,7% do 86,4%, średnia dzienna stawka spadła o 4,3% do 147.36 £ (231,28 USD), a przychód na dostępny pokój spadł o 11,8% do 127.33 £ (199,84 USD).
"Spadek obłożenia obserwowaliśmy już w ostatnich tygodniach, a spadek odnotowany w środę, jest częścią tego trendu", powiedziała Konstanze Auernheimer, dyrektorka ds. marketingu i analiz w firmie STR Global.
|