Strona główna » Aktualności hotelarskie z kraju » Małe hotele – wielka, rodzinna atmosfera | Aktualności hotelarskie z kraju
Małe hotele – wielka, rodzinna atmosfera
|
Arthotel Lalala w Sopocie (fot. okiem-kamery.pl)
|
Niepowtarzalność, klasa, styl, rodzinna atmosfera – to tylko niektóre z cech niedostępnych w wielkich hotelowych molochach. Wszystko to można natomiast znaleźć w niewielkich hotelikach, pensjonatach i hostelach będących rodzinnymi biznesami, powstałymi często z przypadku. a które są teraz obiektem najwyższej troski ze strony prowadzących je właścicieli – relacjonuje Rzeczpospolita
Do tego rodzaju obiektów hotelarskich należy z pewnością hotel Lalala zlokalizowany w kamienicy z drewnianym patio w Sopocie. Właściciel hotelu, Piotr Zastróżny, otworzył go razem z siostrą pięć lat temu. Wszystkiego jest tu osiem pokoi, ale każdy urządzony w innym stylu. W wystroju wnętrz pomagali koledzy właściciela z Akademii Sztuk Pięknych. Stali zazwyczaj goście odwiedzają ten hotel po kilka razy w roku, są z właścicielami po imieniu.
Takich hoteli, jak Lalala jest w Polsce coraz więcej. - Ludzie poszukują innych miejsc niż sieciowy hotel, w którym przez przypadek można położyć się spać w cudzym pokoju, bo przecież niczym się od siebie nie różnią. W gąszczu sopockich hoteli i pensjonatów jesteśmy dla turystów ciekawą alternatywą – tłumaczy Piotr Zastróżny.
Podobnego rodzaju obiektem jest warszawski hostel Oki Doki założony przez Łucję i Mikołaja Mikołajczuków. Był on jednym z pierwszych hosteli w Warszawie i stanowił odpowiedź na duży popyt ze strony turystów. Oki Doki usytuowany jest w centrum miasta. – Chcieliśmy stworzyć nie tylko tanie i dobrze zlokalizowane miejsce, ale także niezwykłe pod względem wystroju wnętrz – wyjaśnia Łucja Mikołajczuk. W wystroju wnętrz pomogli więc znajomi artyści.
Odmienne klimaty proponuje natomiast Gościniec Jaczno w Suwalskim Parku Krajobrazowym. Położony nad jeziorem, w otoczeniu lasów, składa się ze zbudowanych na wzór starego siedliska drewnianych domów. Wnętrza przypominają charakterem polski dwór, z drewnianymi podłogami, kamiennymi ścianami wykończonymi ozdobnymi kaflami wraz z kolorowymi makatami.
Unikatowy charakter ma również Hotelik założony przez Andrzeja Sikorę w starym domu na starówce w Chełmnie, z kameralnie urządzonymi pokojami o swojskiej atmosferze docenianej przez coraz szersze grono jego zwolenników.
Źródło: Rzeczpospolita – 02.01.2011
| | | |
|
Komentarze: |
|
Niedawno byłem w łodzi i tam nad stawami natknąlem się właśnie na taki uroczy hotelik o przepięknym wystroju w autentycznym dworku myśliwskim. Rodzinny klimat i nazwa Daria nawiązujaca do jednej z córek właścicieli dopelnia czas sympatycznego pobytu. Polecam wszystkim którzy chcą uciec od zgielku.
| wojtek K (dodano 2012-01-03, 09:41:15) |
|
|
|
|
| | |