W dniu 18 października 53-letni palacz zginął w wyniku wybuchu pieca węglowego w kotłowni jednego z bytomskich hoteli. W chwili eksplozji w budynku przebywało ok. 80 osób, nie było jednak potrzeby ich ewakuacji. Również konstrukcja czterokondygnacyjnego hotelu nie została naruszona. Ranna została też kobieta, która siedziała w samochodzie przed hotelem. Raniły ją odłamki szkła z rozbitych szyb. Na miejsce tragedii ściągnięto biegłych, którzy mają ustalić przyczyny eksplozji.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice – 19.10.2005 |