Już niedługo trzystu robotników, zatrudnionych głównie w Łodzi, zakwateruje się w ośrodku wypoczynkowym w Cesarce koło Strykowa – czytamy w Dzienniku Łódzkim.
Ośrodek w Cesarce stał się hotelem dla budowniczych autostrady i francuskiego hotelu.
- Wciąż przyjmujemy na nocleg turystów, ale dla nich ceny są nieco wyższe niż dla klientów na dłużej - zastrzega Robert Kaczorowski, szef ośrodka w Cesarce. - Jeżeli chodzi o ruch turystyczny, w maju będzie sporo, ale tylko w czasie długich weekendów. A robotnicy to gwarancja stałych przychodów.
- Mamy 50 robotników z Krakowa i Kielc, którzy pracują w Łodzi, i grupę z Radomia, budującą szybką kolej od Widzewa do Koluszek - mówi Sławomira Chruściel, recepcjonistka gminnego ośrodka wypoczynkowego w Wiśniowej Górze (gm. Andrespol). - Dookoła nie ma taniego hotelu, więc staliśmy się monopolistami. W maju urealnimy ceny, których nie zmienialiśmy już od trzech lat.
Również ośrodek wypoczynkowy w Rochnie koło Koluszek jest wypełniony budowniczymi szybkiego pociągu.
Wielkie przedsiębiorstwa płacą za zakwaterowanie jednego pracownika pod Łodzią w pokoju 3-4-osobowym od 600 do 900 zł miesięcznie. W Łodzi jest drożej, ale zaczyna powoli brakować miejsc w najtańszych pod-łódzkich hotelach oraz ośrodkach wypoczynkowych. Robotnik, majster to dobry gość dla hotelarza, bo zajmuje łóżko przez 3-6 miesięcy. Gdy mężczyźni wracają po 10-11 godzinach, myślą tylko o śnie.
Źródło: Polska Dziennik Łódzki – 21.04.2008 r.
|