Strona główna » Aktualności hotelarskie z kraju » Ostatnie dni warszawskiego Gargamela? | Aktualności hotelarskie z kraju
Ostatnie dni warszawskiego Gargamela?
|
Warszawski Gargamel (fot. blog.zw.com.pl)
|
Podręcznikowy wręcz przedmiot samowoli budowlanej stanowi widomy znak bezradności urzędniczej wobec działań obrotnych przedsiębiorców stawiających aparat władzy wykonawczej przed faktami dokonanymi – relacjonuje Dziennik Gazeta Prawna
Jak to się wszystko zaczęło? Właścicielka restauracji i hotelu Czarny Kot kilkanaście lat temu wydzierżawiła od miasta stojący przy ul. Okopowej 65, tuż obok Cmentarza Powązkowskiego szklany pawilon i zaczęła go rozbudowywać. Bez żadnych planów i pozwoleń do budynku przybywały w miarę upływu lat szereg kolejne wieżyczki, przybudówki, ganeczki i baszty. W efekcie powstało architektoniczne dziwadło nazywane przez warszawiaków ‘Gargamelem’.
Wszystko to działo się na oczach bezradnych urzędników. Właścicielka zawsze na czas przynosiła dokumenty, i półpięterka i dobudówki trzeba było legalizować. Twierdzą, że nie można było nic zrobić. W końcu dwa lata temu nadzór budowlany orzekł, że tylko dwa z sześciu pięter ‘Gargamela’ są legalne. Teraz więc miasto żąda zwrotu parceli, a budynek zamierza rozebrać.
Właścicielka kolejny raz odwołała się jednak do sądu wyższej instancji i sprawa ulegnie dalszemu wydłużeniu. Miasto nie przedłużyło bowiem energicznej właścicielce umowy dzierżawy. Zażądało wydania terenu w stanie sprzed dzierżawy, a to oznaczało, że budynek trzeba całkiem rozebrać.
– Miasto i dzielnica stoją cały czas na niezmienionym stanowisku: żądamy wydania terenu i rozebrania tego budynku. Koniec rozprawy pewnie we wrześniu, ale liczymy się z tym, że od wyroku sądu będzie pewnie kolejne odwołanie – mówi Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka prasowa Urzędu Dzielnicy Wola.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna - 24.05.2011
| | | |
|
Komentarze: |
|
|
|
|
|
| | |