Strona główna » Aktualności hotelarskie z kraju » Korzystna koniunktura dla hotelarzy w polskich... | Aktualności hotelarskie z kraju
Korzystna koniunktura dla hotelarzy w polskich górach
|
Hotel Orle Gniazdo w Szczyrku (fot. hotelebezbarier.pl)
|
Czy to lato, czy zima, hotelarze w górskich kurortach nie mają jak się wydaje powodów do narzekań. W czasie wakacji niesprzyjająca aura spowodowała odwrót turystów znad morza w kierunku gór, natomiast zbliżający się okres świąteczno-sylwestrowy znów powinien być korzystny dla hotelarzy ponieważ wysoki kurs euro i rosnąca cena benzyny może zablokować masowe wyjazdy turystów do zagranicznych ośrodków i siłą rzeczy przyczynić się do zwiększonego ruchu w polskich górach – czytamy w Gazecie Wyborczej
Jak się wydaje głównym beneficjentem takiego splotu okoliczności może być polskie Zakopane (rosnącą popularność Słowacji zablokuje wysoki kurs euro). Co roku w okresie między świątecznym w końcu grudnia i na początku stycznia do Zakopanego przyjeżdża około 100 tysięcy osób. Miasto to posiada najbardziej rozbudowaną bazę noclegową składającą się z pensjonatów i hoteli, ale także różnych innych form działalności hotelarskiej. Jedynym mankamentem mogą być rosnące również w Polsce ceny większości usług, szczególnie tych z wyższej półki.
Przykładowo w pięciogwiazdkowym hotelu Litwor - położonym przy samych Krupówkach - za pięciodniowy pakiet obejmujący sylwestra trzeba zapłacić aż 6 tys. zł za dwie osoby, dlatego dostępne są jeszcze wolne pokoje. W hotelu Mercure Kasprowy, położonym przy stoku Szymoszkowa, cztery noclegi dla dwóch osób kosztują 5,2 tys. zł. Tu także są jeszcze wolne pokoje.
Nie ma już za to, za wielu wolnych miejsc w dużo tańszych pensjonatach. Tak jest na przykład w Halnym położonym w centrum Zakopanego. W pensjonacie Antałówka, gdzie w okresie sylwestrowym za dwuosobowy pokój trzeba zapłacić 330 zł są jeszcze ostatnie wolne pokoje.
Niewiele w tyle za Zakopanem pozostają inne górskie miejscowości, gdzie ceny są nieco niższe, a proponowany komfort wypoczynku porównywalny, a w niektórych miejscach lepszy nawet niż w zimowej stolicy Polski. Na jednego z najpoważniejszych konkurentów Zakopanego wyrasta Krynica Zdrój z koleją gondolową na Jaworzynę i przyzwoitym zapleczem hotelowym, wśród którego prym wiedzie Hotel Spa dr Ireny Eris (wolnych miejsc brak!). W pościgu za liderami nie próżnują także inne ośrodki narciarskie, jak Szczyrk z kompleksem hotelowym Olimpia, czy Karpacz z hotelem Mercure Skalny.
Źródło: Gazeta Wyborcza – 24.11.2011
| | | |
|
Komentarze: |
|
|
|
|
|
| | |