W hotelach, tak samo jak w domach, przebywają chorzy. Nie da
się tego uniknąć i jest to zupełnie normalne, zwłaszcza teraz, w okresie
jesienno-zimowym. W lutym liczba zachorowań drastycznie wzrasta, szczególnie na
anginę, zapalenie gardła czy zwykłe przeziębienie. I nie ma w tym nic dziwnego.
Przeziębieni goście hotelowi nie wymagają specjalnej troski, a organizacja
pracy hotelu nie ulega zmianie. Ale czasami sytuacja w hotelu staje się trudna
i trzeba działać.
Co może zrobić hotel, aby pomóc gościom?
Hotele w Polsce w recepcji powinni posiadać numery telefonów
do lekarzy, szczególnie do internisty, ale również do stomatologa czy
kardiologa. Mamy tutaj na myśli oczywiście lekarzy, którzy są dostępni również
w weekendy oraz w godzinach późno wieczornych. W razie choroby gościa
hotelowego, recepcjonista lub menedżer hotelu, może w imieniu (i za zgodą)
klienta omówić wizytę, w szczególności cenę wizyty w hotelu jaką ma zapłacić
gość. Stawki, jeśli są stałe, powinny być wypisane w recepcji przy numerze
telefonu do danego lekarza. Jeśli w hotelu mogą przebywać zwierzęta domowe,
można również ustalić warunki współpracy z lokalnym weterynarzem.
Współpracujący z hotelem lekarze powinni być gotowi, aby przybyć do hotelu w
ramach „wizyty domowej”. Jest to ważne, ponieważ hotel na swoich stronach w
miejscu „udogodnienia”, może wpisać pozycję – wizyty lekarskie w hotelu.
Hotelarz wzywa lekarza tylko i wyłącznie na wyraźne żądanie
gościa hotelowego. Jest to ważne z dwóch powodów. Po pierwsze gość hotelowy
zapłaci za usługę, a po drugie najważniejszy jest komfort przebywania w hotelu.
Jeśli gość hotelowy nie życzy sobie wizyty lekarskiej, to nie możemy go do tego
nakłaniać.
Jeśli w hotelu dojdzie do omglenia, zasłabnięcia i nie
pomaga podanie szklanki wody czy też wpuszczenie do pomieszczenia świeżego
powietrza, koniecznie należy wezwać niezwłocznie pogotowie ratunkowe. Może to
być krytyczne dla zdrowia, a nawet życia naszego gościa hotelowego. Ratownik
medyczny podejmuje decyzję o pozostawieniu gościa w hotelu lub jego
konieczności jego hospitalizacji.
Recepcjoniści powinni być przygotowani i uczuleni na telefon
z pokoju hotelowego. Jeśli recepcjonista usłyszy zamiast głosy gościa
hotelowego, charczenie, niezrozumiałe odgłosy lub przyśpieszony oddech, to
zazwyczaj oznacza to problemy zdrowotne wymagające natychmiastowej pomocy. Gość
hotelowy często wybiera numer recepcji zamiast dzwonić bezpośrednio na
pogotowie. Jest to zrozumiała reakcja i chwili utraty zdolności logicznego
myślenia.
Dla bezpieczeństwa pracowników hotelu, w przypadku telefonu
z pokoju hotelowego, gdzie usłyszymy charczenie, przyśpieszony oddech lun inne
nietypowe dźwięki, należy do pokoju wysłać mężczyznę lub recepcjonistkę w
asyście mężczyzny. Nigdy nie możemy być pewni intencji gościa hotelowego i
nigdy nie możemy być pewni kim on jest. Może się zdarzyć, że telefon z pokoju
jest wykonywany, aby zwabić recepcjonistkę do pokoju.
Jeśli nie można podjąć rozmowy z gościem hotelowym z powodu
jego stanu zdrowia oraz nie jesteśmy w stanie skontaktować się z jego rodziną,
to możemy podjąć się organizacji pomocy lekarskiej na koszt gościa. Inicjatywa
ze strony hotelarza kończy wraz z chwilą, kiedy gość hotelowy będzie w stanie
podejmować samodzielnie decyzje do co swojego zdrowia.
Jest jeszcze inny ważna kwestia związana z chorowaniem w
hotelu. Jeśli gość hotelowy zarazi się w hotelu, to hotel może zostać
pociągnięty do odpowiedzialności. Czasami jednak nie możemy uniknąć zarażeń.
Niezależnie od skutków, jako hotelarze mamy obowiązek dołożyć wszelkich starań
w celu zapobiegnięcia rozprzestrzenianiu się chorób w naszym obiekcie. Musimy
dbać o czystość toalet, serwis klimatyzacji oraz warunki przyrządzania
posiłków.
|