Znacie te karteczki w łazienkach, które informują cię co masz robić z ręcznikami? Cóż, nie są one nadzwyczaj skuteczne, mówi Yeoh Siew Hoon. Zanim jednak wtrącimy się do ręczników, zobaczmy czy skuteczna jest nowa taktyka firmy Accor.
Niemal każdy hotel w dzisiejszych czasach to robi – taka mała karteczka w łazience, która zachęca gości do ponownego użycia hotelowego ręcznika. Niektórzy każą ci powiesić ręcznik, kiedy zamierzasz skorzystać z niego ponownie, albo wrzucić go do kosza/wanny, kiedy chcesz aby został wymieniony. Niektórzy przekazują jeszcze inne komunikaty. Wszystkie one jednak niosą w sobie to małe przesłanie, że wielokrotne korzystanie z ręcznika ma na celu ochronę środowiska naturalnego.
Większość hotelarzy twierdzi, że to po prostu się nie sprawdza. Być może jest tak z powodu wszechobecności tego zjawiska i po prostu się go nie zauważa, nie mówiąc już o zwróceniu na niego specjalnej uwagi – to jest tak, jak z tymi rzeczami, które przyjmuje się za pewnik w życiu. Stajesz się na nie ślepy.
Kwestionujesz również to, co za tym wszystkim stoi – czy hotelarze robią tak, ponieważ chcą zaoszczędzić na swoich kosztach, czy rzeczywiście ich działania wynikają z troski o naszą planetę? A poza tym, ponieważ płacisz niezłe stawki za pobyt w dobrym hotelu, to z pewnością świeże ręczniki, jakie otrzymujesz każdego dnia, są częścią doświadczenia, za które słono zapłaciłeś.
Czasami starasz się to robić – zawieszać ręczniki na wieszaku – ale tylko po to, aby znaleźć je wymienione na świeże przez personel housekeepingu, który albo nie został właściwie przeszkolony, albo który także nie do końca przemyślał zagadnienie „ochrony środowiska naturalnego”. Być może dzieje się tak również dlatego, iż pracownicy ci ułatwiają sobie pracę, jeżeli robią to samo w każdym pokoju, zamiast zastanawiania się, co gość miał na myśli kładąc ręcznik w określonym miejscu?
Muszę się także przyznać, że ja sama nie do końca wiem, co mam robić. Zdarzało się, że wieszałam ręczniki (zazwyczaj na drzwiach od łazienki), a po powrocie do pokoju, stwierdzałam, że i tak zostały wymienione.
Było również i tak, kiedy znajdowałam się w takim pośpiechu (jak to zwykle bywa w trakcie służbowych wyjazdów), że zostawiałam ręczniki zwinięte na wannie (w czasach, kiedy wanny były jeszcze powszechnością w każdej łazience) lub w pobliżu umywalki. Tylko w niektórych hotelach moje znaki są odczytywane prawidłowo, ale często spotykam się z personelem housekeepingu zachowującym się po prostu praktycznie – tzn. wymieniającym ręczniki tak na wszelki wypadek, bo gdyby źle odczytali intencje gościa, mogliby się narazić na jego niezadowolenie.
Tak więc w miarę upływającego czasu, taka praktyka stała się czymś, co hotelarze robią, bo muszą to robić, a goście się do tego przyzwyczaili. To tak, jakby tańczyć walca, który nie doprowadzi cię nigdy w żadnym kierunku. Zastanawiam się także czy nie dzieje się tak z powodu sposobu, w jaki te sprawy są komunikowane. Zdanie, które mówi „robimy tak dla ochrony środowiska naturalnego”, jest zbyt ogólne i niezbyt precyzyjne dla większości gości.
Być może, gdyby przedstawić ludziom rzeczywiste fakty – na przykład, pranie jednego ręcznika powoduje, to i to, a poprzez ponowne z niego skorzystanie wpływasz na to i na to – i gdyby w efekcie tej informacji zaprezentowano program, dzięki któremu goście mogliby się przekonać, gdzie trafiają zaoszczędzone środki, to cała ta sprawa mogłaby prawdopodobnie dużo sprawniej funkcjonować.
Często nie liczy się to, co się mówi, ale to w jaki sposób się o tym mówi. Ludzie muszą zapoznać się z całym zagadnieniem, zanim zaczną identyfikować się z jego przesłaniem. Na przykład, jak reagujemy na te wielkie znaki w parkach, pełne zakazów? Niektórzy ludzie traktują je w sposób zupełnie odwrotny, wręcz jako zaproszenie do robienia tego, co jest zakazane. Czy nie byłoby lepiej, gdyby skorzystać z bardziej pozytywnego i edukacyjnego wątku, tak by ludzie mogli lepiej przekonać się do założonego celu?
W każdym razie, wracając do ręczników – miło mi jest usłyszeć, że 22 kwietnia, który obchodzony jest jako Dzień Ziemi Gości Hotelowych, hotele Accor na całym świecie (19 w regionie Azji i Pacyfiku) rozpoczną testowanie nowego programu, który znany jest pod nazwą Zielona Tarcza.
Program ten, po pierwsze, określi ilościowo oszczędności dokonane w wyniku wielokrotnego używania ręczników, po drugie przekaże te oszczędności pod opiekę Programu Trzech Miliardów Drzew realizowanego pod auspicjami ONZ, po trzecie poprawi sygnalizację i komunikację z gośćmi, i po czwarte zaangażuje i przeszkoli personel housekeepingu i innych działów w zakresie tego projektu.
Według rzecznika firmy Accor, Petera Hooka, hotele mają kalkulator, który wylicza oszczędności powstające z wielokrotnego używania tego samego ręcznika, pod względem ilości zużywanej wody, środków chemicznych i robocizny. „Podliczają sumę ogółem i dotacja w takiej wysokości jest przekazywana na pomoc w ponownym zalesianiu naszej planety. Taki sposób podejścia do tego problemu jest wysoce przejrzysty i oczekujemy, że goście pozytywniej zareagują na te nowe posunięcia hoteli.
„Goście w takich miejscach, jak Australia – gdzie głównym problemem są pojawiające się cyklicznie susze – zawsze chcieli przyłączyć się do podobnego programu, ale z biegiem lat stali się (prawidłowo) cyniczni w ocenie zaangażowania się w tę sprawę hoteli. Ideą inicjatywy Accora jest przekazywanie pieniędzy tam, gdzie są dla nas najbardziej istotne. Zapewnia również bezpośrednie zaangażowanie hoteli w tę inicjatywę.” Accor szacuje, że oszczędności pozwolą na zasadzenie ponad pięciu milionów drzew w trakcie całego pierwszego roku trwania programu, „Nieźle jak na wysiłek ponownego użycia swojego ręcznika hotelowego” mówi Hook.
Obecnie ludzie mają przejrzyście wskazany cel, z którym mogą się identyfikować. To tak jakby powiedzieć, że jeden ręcznik, który kilkakrotnie użyjesz, spowoduje zasadzenie gdzieś na świecie jednego drzewka, lub coś w tym rodzaju.
Yeoh Siew Hoon
Yeoh Siew Hoon – pochodzi z Singapuru, jest jedną z najbardziej szanowanych redaktorów i felietonistów z branży turystycznej w krajach Azji i Pacyfiku, ponad 20 lat w zawodzie, prowadzi firmę SHY Ventures Pte Ltd., wykładowca, trener, twórca eventów, autorka wielu książek (m.in. "Around Asia In 1 Hr: Tales of Condoms, Chillies & Curries”.
Kontakt:
Yeoh Siew Hoon
SHY Ventures Pte Ltd
email: siewhoon.yeoh@gmail.com, yeoh.sh@pacific.net.sg
|
